środa, 11 września 2013

Mrok

Czarny kruk przerywa ciszę swym złowrogim głosem,
mroczne drzewa, bezsilne, użalają się nad swoim losem.
Krwawy księżyc w pełni, co na niebie włada,
informuje, że gdzieś odbywa się ludzi zagłada.
Z domów wychodzą Ci, którzy podlegli są nocy,
którzy zaprzedali swe dusze, za odrobinę mocy.
My, którzy jesteśmy dziećmi ciemności,
dostrzegamy piękno próżni i nicości,
My, którzy z chaosu jesteśmy zrodzeni,
przez nieznaną nikomu siłę prowadzeni.
My, którzy w świetle księżyca tańczymy,
życie naszych wrogów niebawem zakończymy.
My, którzy w Starych Bogów wierzymy,
na moc i siłę zamiary mierzymy.
My nie wierzymy w kościoły i słowa księży,
my mamy własnych mądrych mędrców.
My wierzymy w to, co czujemy,
co z taką łatwością pojmujemy.
Dla was nasze prawa są pustymi słowy,
lecz my również nie pojmujemy waszej mowy.
Dla nas nie liczą się słowa, lecz czyny i dowody,
dla nas liczą się konsekwencje czynów, nie powody.
My jesteśmy prawem dla śmiertelników,
My nie budujemy sobie wielkich pomników,
pamiątka po nas jest słowo pisane,
które młodszym pokoleniom będzie przekazane.
Nie dla nas moralne życie..
Dla nas jest noc i ciemność,
burza i mrok naszym rodzeństwem,
śmierć naszym władcą,
zagłada - przyszłością...

Brak komentarzy: