Powoli zamierają we
mnie uczucia,
Nie czuję już nic tak
jak kiedyś,
Ból? Nie pamiętam co
znaczył,
Pozostał tylko cieniem
samego siebie,
Wspomnieniem tracącym
na znaczeniu...
Miłość? Czy poznałam
jej smak?
Może była tylko
złudzeniem?
Teraz nie jest niczym
więcej jak wspomnieniem,
Pustym słowem, cieniem
samej siebie.
Zainteresowanie? Czym
ono było?
Nieprawdziwe, udawane
jak troska.
Obojętność? Tak, ją
znam...
Znam jej smak i
znaczenie,
Wiem czym jest, jest
jej we mnie wiele...
Pustka? Nie wypełni
jej nic,
Nic nie jest w stanie,
Nie ma odpowiedzi, co
by ją mogło zająć,
Nie ma nic, co by mogło
ją wypełnić.
Uczucia? Czym tak
właściwie były?
Czy kiedykolwiek
istniały?
Nie wiem...
Może były tylko
wyobrażeniem...
Tego jakie być
powinny,
Tego, co czuć się
powinno.